Szukaj na tym blogu

czwartek, 12 lipca 2012

15 pytań na nowy sezon

Czyli ostatecznie przestajemy roztrząsać to, co się skończyło i zastanawiamy się, jakie będzie to, co dopiero się zacznie. ˝To˝ - czyli nowy sezon piłkarski, który co prawda póki co trwa tylko dla europejskiego trzeciego świata (i Lecha Poznań :D), czyli tych, którzy o europejskie puchary muszą bić się od pierwszych rund, ale już wkrótce dotrze do krajów takich jak nasz w pełnej krasie, a i europejskie potęgi coraz wyraźniej czują jego oddech na karku, wiedząc, że się zbliża. Zanim więc piłkarska ligowo-pucharowa zabawa zacznie się na dobre, zrobię tutaj listę kilkunastu pytań, na które odpowiedzi ten sezon powinien nam przynieść. Po jego zakończeniu (jeśli tylko będę o tym jeszcze pamiętać :P) wkleję tutaj moje pytania i sprawdzimy odpowiedzi, jakie przyniosły nam rozgrywki. A póki co, chcemy się dowiedzieć:

- Czy wreszcie nasz piękny kraj ujrzy blaski Ligi Mistrzów? Tak, Śląsk nie wydaje się być najlepszym kandydatem. Nie ma zbyt wyrafinowanej technicznie czy taktycznie gry, a w historii mieliśmy już nie takie zespoły, które próbowały, i im się nie udawało. Ale coś sprawia, że co roku po koronacji nowego mistrza narzekamy, jaką słabą jest on drużyną, a potem mijają 2 miesiące i kiedy przestajemy drżeć przed kompromitacją, bo rywal z Łotwy/Czarnogóry/Albanii/Azerbejdżanu etc. w 1 rundzie, jest już za nami, nagle zaczyna się w nas tlić nadzieja, że może to jednak w tym roku... Zobaczymy. Ja się na zbyt wiele nie nastawiam, ale pewnie w głębi będę marzyć, że jednak się uda. Nieważne, że nie lubię Śląska. Za Polskę!

- Jak poradzą sobie nasze ekipy w Lidze Europy? Z pozoru pytanie podobne do pierwszego, ale tu - w odróżnieniu od LM - nie wszystko opiera się jedynie na głupiej nadziei. Ostatnie kilka lat przynajmniej w tych mniej prestiżowych europejskich rozgrywkach możemy się nacieszyć karteczkami do losowań, które oprócz nazwy niezbyt znanego poza swoją ojczyzną klubu zawierają także nawias z zapisanym magicznym kodem POL. Najpierw był Lech, potem Legia i Wisła i okazało się, że stać nas nawet na wyjście z grupy. A to już lepiej niż reprezentacja. Okej, już nie będę do tego nawiązywać. Ale dwa z tych trzech klubów i w tym roku walczą o to, żeby na jesieni pojeździć trochę po stadionach Europy, a kto wie, może wywalczy się i wiosenną wycieczkę... Dwa kluby wiosną w europejskich pucharach mieliśmy w zeszłym sezonie po raz pierwszy w historii, to jest progres. Jeśli go utrzymamy, to kto wie, może i nie będziemy się wstydzić za nasze ekipy...

- Które miejsce w rankingu UEFA będzie okupować Ekstraklasa? Większości co prawda rankingi nie obchodzą, ale jedno trzeba przyznać - to na ich podstawie przyznaje się klubom miejsca w europejskich pucharach, więc warto w nich być jak najwyżej. Z tym do niedawna mieliśmy spory problem, siedząc gdzieś w okolicach trzydziestki za takimi potęgami jak Cypr czy Izrael, ale ostatnie występy naszych ekip w LE powodowały systematyczny awans. W obecnym sezonie po awansie o 4 miejsca zajmujemy 20 pozycję i jeśli utrzymamy takie tempo, za 3 lata będziemy mieć 2 zespoły w kwalifikacjach LM. Pytanie, czy takie tempo utrzymamy, ale to właśnie jest powód, dla którego jest to ˝pytaniem na nowy sezon˝. Zależy od naszych występów w europucharach, oby jak najlepszych.

- Jaki tym razem będzie mecz legenda, wspominany później jako ˝Patrzcie jak wygrywamy z lepszymi˝? Chodzi mi mniej więcej o takie spotkania jak zwycięstwa Lecha nad Man City czy Legii nad Spartakiem. Czy tym razem też będziemy mieli do czego wracać, żeby dowartościować nasze kluby?

- W jakich klubach zagrają nasze polskie ˝gwiazdy futbolu˝? Media biją rekordy w sprzedawaniu polskich piłkarzy do czołowych europejskich marek, słyszałam już o Piszczku w Realu, Błaszczykowskim w Lazio, Szczęsnym w Interze, Tytoniu w Milanie, a rekordy bije Lewandowski sprzedany już chyba do całej czołówki Premier League od Man Utd i Chelsea zaczynając a na Tottenhamie i Liverpoolu kończąc. Osobiście nie zdziwię się, jeśli żaden z nich latem nie zmieni klubu, a najpewniej i zimą zostaną tu gdzie są, ale co tam. Niech się gazety bawią :)

- Jaka będzie nowa rozwlekana przez media saga transferowa? Wszyscy pamiętamy jeszcze ciągnącą się miesiącami historię pt. ˝Fabregas wraca do Barcelony˝. W zeszłym okienku media co chwila przerzucały się informacjami o kupnie Sneijdera przez Man Utd. Carlos Tevez narzekał na życie w City i rozpowiadał wszystkim gazetom o odejściu. A teraz? Kagawa kupiony przez Czerwone Diabły dość szybko, van Persie już ogłosił, że opuści Arsenal, Hazard wreszcie się zdecydował, gdzie chce grać, nawet o Neymarze przycichło... Czy doczekamy się sagi transferowej na miarę ˝Mody na sukces˝ hitu okienka, czy też będziemy musieli przeżyć ten sezon ogórkowy bez kolejnych odcinków ˝ulubionego serialu˝? :D

- Czy Chelsea przełamie klątwę i choć ona pokaże, jak obronić tytuł LM? Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha...okej, stop. Nie, jeszcze. Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha.... Sama nie wierzę w to co napisałam. Mam ochotę powiedzieć tekst rodem z filmów, ˝Sorry mała, nie tacy próbowali i im się nie udało˝. Ale z drugiej strony w każdym normalnym filmie amerykańskim tuż po takich słowach ˝mała˝ odwraca i pokazuje ˝nie dam rady? to patrzcie˝. I choć Liga Mistrzów to nie amerykański film, a obrona tytułu przez drużynę, która wcześniej przez lata swojego istnienia w ogóle nie umiała go wywalczyć, brzmi nieprawdopodobnie, nigdy nie można niczego wykluczać. A jak nie, to chociaż popatrzymy, jak sobie w tym zadaniu radzi. Może będzie blisko, o krok, a może wręcz przeciwnie, nawet z grupy nie wyjdzie. Oba scenariusze brzmią dość piłkarsko. Zobaczymy...

- Jak w LM poradzą sobie ˝nowi mistrzowie˝? Skrót myślowy. Chodzi o moje spostrzeżenie, że we wszystkich czołowych ligach europejskich mistrzowie będą niewprawieni w grę w LM. No, poza hiszpańską, ale tam mistrzów mamy do wyboru dwóch i obaj są w te klocki całkiem nieźli, więc tam takiej opcji po prostu nie ma. Poza tym jednak mamy powracający dopiero na salony po dłuższej nieobecności Juventus, który nie wiadomo, jak tę nieobecność zniósł, przetestowane już raz Borussię i Man City, które przekonały się już, jak wiele kosztuje brak doświadczenia, i wyłaniające się z niebytu Montpellier, które na przekór wszystkim pozbawiło mistrza Francji naładowane petrodolarami PSG. Jak sobie poradzą? Zobaczy się.

- Kto zostanie niespodzianką sezonu? W poprzednich rozgrywkach LM wszystkich zszokowała niesamowita postawa Apoelu, we Francji zaskoczyło wspomniane już Montpellier, mniejsza niespodzianka dokonała się w Hiszpanii, gdzie biedniutki klub znikąd, jakim jest Levante, przez jedną kolejkę był liderem tabeli (nad Barcą i Realem!), a resztę sezonu utrzymał się na pozycji dającej im Ligę Europy. Ale biorąc pod uwagę poziom nieprzewidywalności tej ligi, to i tak ogromne zaskoczenie. A czy w tym sezonie też będziemy wszyscy na szybko uczyć się składu kolejnego klubu, który nagle zacznie mieszać w futbolu?

- Czy doczekamy się nowych potęg, które na stałe dołączą do wielkich europejskich firm? Mam tu na myśli dwa kluby wymienione już 2 podpunkty wcześniej, które stosunkowo niedawno zaczęły nagle walczyć jak równy z równym z potęgami swoich lig, wydzierać im z rąk mistrzostwa, a teraz dają do zrozumienia że pragną również sukcesów europejskich i chcą być stałą częścią czołówki światowej. Chodzi oczywiście o Borussię Dortmund i Manchester City. Wyniki tylko z najnowszego sezonu nie powiedzą nam, czy zostaną na szczycie na zawsze, czy też posiedzą kilka lat i świat o nich zapomni, ale będą mieli cały rok, żeby wynikami sprawić. że wszyscy uwierzymy w to pierwsze.

- Jak będzie grała nowa Barcelona? Pytanie, które mnie osobiście interesuje najbardziej. Wszyscy wiemy, że po odejściu Guardioli Barça nie będzie już tą samą drużyną, ale czy Vilanova będzie umiał przywrócić im taką grę, jak za ery największych sukcesów i pokaże, że zeszły sezon był tylko wypadkiem przy pracy? (Zresztą... bitch please, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata, Puchar Króla, wicemistrzostwo ligi i półfinał LM? 99% klubów chciałoby mieć taki ˝nieudany sezon˝ :P). A może jednak będą chylić się już ku końcowi i ustąpią miejsca innemu klubowi? Oby jednak to pierwsze :)

- Czy La Liga nadal będzie wyścigiem dwóch graczy? Kontynuując myśl hiszpańską, czy przepaść między Realem i Barçą a resztą nadal będzie tak gigantyczna, że już w połowie sezonu wytworzą się tam dwie oddzielne ligi? Czy pojawi się choć jedna ekipa, która usiłuje wejść między dwie potęgi? I jeśli tak, to jaka? Ile zespołów chociaż na początku rozgrywek nacieszy się pozycją lidera? Myślę, że to nie wymaga większego komentarza. LA LIGA, Y U NO A NORMAL LEAGUE?

- Jak zaprezentują się w zwykłym sezonie odkrycia Euro? Miałam już nie wspominać o tym turnieju, ale jakby nie było wypłynęło podczas niego kilka nowych gwiazd, które teraz będą toczyć normalny żywot ligowy i albo potwierdzą klasę, albo będą jednomiesięcznym fajerwerkiem, który wystrzelił i zgasł. Aby wymienić: chorwacki snajper Mario Mandżukić został kupiony przez Bayern, czeski duet Jiracek-Pilar gra w Wolfsburgu, ukraińskie odkrycia Jarmolenko i Konoplianka na razie nie zamierzają się ruszać z kraju, rosyjska gwiazda Dzagojew jest gorącym nazwiskiem na rynku transferowym, portugalski pomocnik Joao Moutinho (nie mylić z Jose Mourinho - przestrzegają komentatorzy TVP :P) jest przymierzany do Tottenhamu, o Duńczyku Krohn-Dehlim na razie ucichło. Jeśli przypominacie sobie jeszcze jakieś nazwisko które wypłynęło podczas Euro, podajcie szybko, to dopiszę do listy kontrolnej. Zobaczymy, jak Euro wpłynęło na ich kariery

- Kto dostanie Złotą Piłkę? Pytanie, które z reguły ograniczało się do kłótni internetowych napinaczy pt. ˝Messi czy Ronaldo˝, w tym sezonie nabiera nowego blasku, jako że zwolennicy pierwszego stawiają jako argument indywidualny jego dorobek, a drugiego - obiektywnie lepszy rok Realu niż Barcy. Ale tym razem dochodzi do głosu coraz większa grupa wierząca w euroargumenty, a więc typująca do ZP Casillasa, który poza dobrym sezonem klubowym popisał się świetnym turniejem, Iniestę, który został MVP mistrzostw, bądź Pirlo, który również zagrał na polsko-ukraińskich boiskach świetnie, a do tego poprowadził Juventus do Scudetto. Konkurencja staje się dużo bardziej kolorowa...

- Czym nowym zaskoczy nas Ekstraklasa? Chyba nie muszę mówić nic więcej. Wszyscy wiemy, że Ekstraklasa nie jest normalną ligą i co roku ma jakieś przypadki. Pewnie za rok powstanie kolejna lista cudów, jakie się w niej zdarzą, tak więc mogę powiedzieć tylko jedno.. Czekamy :D



No i to były moje pytania, teraz czekamy kolejny rok, aby uzyskać na nie odpowiedzi. A wtedy, w razie jakbym zapomniała - przypomnijcie mi, a zrobię drugą taką samą analizę, tyle że z tymi właśnie odpowiedziami. To będzie pasjonujący sezon...

3 komentarze:

  1. Dobra, ja tak nie po kolei:
    "LA LIGA, Y U NO A NORMAL LEAGUE?" - Jeeezu, stwierdzam mój zgon! Padłam, jak to przeczytałam :D Sad but true :D

    To do Ekstraklasy zaliczyć możemy już twór jakim jest Polonia. I mimo, że jestem kibicką Legii, to kto w Polsce by mi teraz nie przyznał racji? No ok, oprócz samych supporterów klubu z Konwiktorskiej... :D ?

    Nie śmiej się z Chelsea :c
    Dobra, żartuję. Też mam z nich bekę. :D

    A mi wystarczy w całym podpunkcie o LM Śląska fakt, że go nie lubisz... XD

    Barca jest zbyt cwana żeby przez jednego trenera upaść i się sku*wić, więc coś czuję, że i tak ich walka będzie zacięta jak za Guardioli. Albo tylko tak czuję... Nie wiem, ekspertką od Barcelony nie jestem.

    Nie lubię plotek transferowych, bo zbyt często robię sobie nadzieję na czyjeś przyjście...

    I weź Ty się teraz doszukuj jaka moja odpowiedź jest do jakiego pytania... Powodzenia. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat się doszukałam :P Nawet nie wiesz jak się cieszę że przynajmniej jeden tekst mi wyszedł i to aż tak żeby stwierdzić zgon :P. Polonia to chyba nadal nie wiadomo czy w Ekstraklasie zagra (Wojciechowski odstawia takie cyrki że przestałam śledzić sytuację). Z twojej opini o Barcy bardzo się cieszę :). A plotki transferowe lubię bo już sie nauczyłam nie traktować ich poważnie i kiedy słyszę jak zawodnik A trzynaście razy w ciągu miesiąca zmienia zdanie z klubu B na klub C, to mam bekę jak nie wiem :D. No jak codzienny serial takie sagi :). A, i mam nadzieję, że jak zapomnę o moich pytaniach pod koniec sezonu to chociaż ty mi je przypomnisz żeby zrobić porownanie ^^

      Usuń
    2. Z moją sklerozą... Się zobaczy. ^^

      Usuń